Nic nie działa lepiej na samopoczucie, jak świadomość świetnie zadbanego ciała – udowodniono, że kobietom nie tylko makijaż poprawia samopoczucie, samoocenę oraz pewność siebie. Bardzo często kluczem do naszej pewności siebie jest przede wszystkim doskonały stan naszego zdrowia, którego jesteśmy świadomi, a nasz wygląd odzwierciedla ten stan.
Są pewne okresy wieku, kiedy stajemy się bardziej wrażliwe na różne czynniki. U mnie zaczęło się to po 30tce. Jakoś tak zauważyłam więcej zmarszczek, oraz siwych włosów. Trochę wpadłam w panikę – przede wszystkim dlatego, że wciąż jestem singielką. Postanowiłam coś z tym zrobić i w drodze intensywnych poszukiwań internetowych znalazłam to, czego szukałam – a mianowicie, firmę MOKOSH, której kosmetyki stosuję aż do dzisiaj. Marka własna reprezentowana pod nazwą Mokosh jest polską firmą z bardzo dobrymi zasadami oraz misjami, między innymi zero waste. Miłą niespodzianką było otrzymanie zamówionych produktów w opakowaniach ekologicznych, wykonanych ze szkła, o różnym przeznaczeniu. Część z nich zastosowałam po dokładnym umyciu i wyparzeniu jako słoiczki do przechowywania drobiazgów, których mam mnóstwo. Natomiast, zawsze można oddać wykorzystane opakowania do specjalnego punktu, by przyczynić się do wspierania misji Mokosh w zakresie ochrony środowiska naturalnego. W końcu, to z niego czerpie swoje inspiracje i dzięki przyrodzie tworzy produkty, które cieszą nas zniewalającymi efektami.
Wszystkie produkty tej firmy są wykonane na bazie naturalnych składników, takich jak wyciąg z lukrecji. Dla mnie absolutnym hitem okazał się produkt, który w swoim składzie posiada właśnie ten składnik - Wypełniający krem do biustu MOKOSH icon Wanilia z tymiankiem. Nie dość, że rzeczywiście zadziałał, to w dodatku mój biust zyskał miękkość, a ja większą pewność siebie w kontakcie z mężczyznami!