Jeśli nie chcesz przesiadywać całymi dniami na plaży lub w solarium a do tego zachować opaleniznę przez bity rok, to wypróbuj balsam brązujący. Natychmiastowe efekty w połączeniu z brakiem jakichkolwiek skutków ubocznych.
Popularność zdobył w latach 90, jednak okrył się wtedy złą sławą. Wszystko przez problemy jakie pojawiały się w trakcie jego użytkowania. Skóra stawała się pomarańczowa, do tego dochodził nieprzyjemny zapach oraz częste alergie. Te czasy na szczęście minęły, a technologia sprawiła, że dzisiejsze balsamy w niczym nie przypominają tamtych z ubiegłego wieku. Jednak tak jak w przypadku innych chemicznych kosmetyków także zawierają wiele substancji niewskazanych do utrzymania ciała w dobrej kondycji.
Rozwiązaniem w tym wypadku będzie naturalny balsam brązujący firmy Mokosh. Produkt zawiera masę przydatnych składników : naturalne oleje z baobabu, słonecznika, marchewki, wosk z borówki. Ekstrakt z aloesu łagodzący ewentualne podrażnienia oraz antyoksydacyjnie witaminę E. Wszystko czego potrzebujesz, aby utrzymać swoją skórę gładką, jędrną i co najważniejsze pięknie opaloną.
Najlepiej stosować go codziennie aż do momentu uzyskania odpowiedniego koloru. W czasie nakładania go na skórę, trzeba robić to dokładnie, ponieważ mogą się pojawić niechciane plamy, następnie odczekać do momentu wsiąknięcia. Po wszystkim umyj dłonie inaczej powstaną zabarwienia.
Już nie musisz wystawiać się na działanie szkodliwych promieni UV, wystarczy że nałożysz na siebie naturalny samoopalacz i zaczniesz cieszyć się z jego efektów. Kosmetyki naturalne nie są tanie, to fakt jednak efekty przerosną twoje oczekiwanie już po pierwszy użyciu. Z drugiej strony, naturalny balsam brązujący jest o wiele bardziej wydajny od zwykłego. Dlatego ilość pieniędzy jaką na niego wydasz będzie nawet mniejsza niż w czasie używania tego sztucznego.
Zobacz produkt: