
Chyba nikt nie może kwestionować stwierdzenia, że każda mama jest superbohaterką. Zanim jednak przyjdzie na świat maleństwo kobiety zmagają się ze zmianami przyzwyczajeń oraz nawyków żywieniowych i pielęgnacyjnych. To czas, w którym kosmetyki naturalne odgrywają kluczową rolę.

Przyszłe mamy zaczynają bacznie analizować składy, a każdy producent kosmetyków naturalnych stara się dopasować swoje produkty do potrzeb każdego użytkownika. W MOKOSH zaprojektowaliśmy kosmetyki tak, aby były uniwersalne, przystosowane dla wegan i wegetarian oraz kobiet w ciąży.
Istnieje kilka wyjątków i produkty, których stosowanie warto przełożyć na okres po narodzinach dziecka. Mowa tutaj o olejkach eterycznych i kosmetykach, które te olejki zawierają. Olejki eteryczne to najbardziej aktywne substancje roślinne, a te w MOKOSH przekazujemy w 100% stężeniu i to ze świeżych partii roślin. Ich działanie jest zdumiewające i bardzo aktywne ale może wywoływać u ciężarnych kobiet silne skurcze macicy, a sam olejek może przenikać do krwiobiegu.
Dziś mowa o balsamie brązującym, który nie zawiera w składzie olejków eterycznych i składników, które jednoznacznie mają przeciwwskazania naukowe do stosowania przez kobiety w ciąży i kobiety karmiące. Zapach balsamu pochodzi od kompozycji zapachowej, a jej dodatek nie wpływa negatywnie na ciąże i jest alternatywą dla olejków, które mogą uczulać. Warto zatem zadbać o to, by w trakcie ciąży kondycja naszej skóry była na jak najwyższym poziomie.
Mała podpowiedź od MOKOSH: aby zapobiegać pojawianiu się rozstępów na brzuchu masuj go systematycznie okrężnymi ruchami. Wykorzystaj do tego hipoalergiczny olej jojoba i pamiętaj, że masaż warto wykonywać nawet kilka razy dziennie. Wpływa to na uelastycznienie skóry, która będzie podatna na rozciągnięcia. Dodatkowo sam masaż pozytywnie wpływa na relację matki z dzieckiem.
Uelastyczniona, nawilżona i opalona skóra to przepis na pozytywne samopoczucie i zdrowy wygląd.