Unia Europejska, dzięki ostrożnemu testowaniu produktów, stworzyła dość bezpieczne środowisko w zakresie stosowania produktów pielęgnacyjnych. Kryteria i restrykcje nakładane przez Unię Europejską są też stosowane w Polsce. Dzięki temu nasze produkty są bezpieczniejsze niż te, dostępne w Stanach Zjednoczonych. Jednak pod koniec zeszłego roku okazało się, że Unia Europejska zbanuje kolejne składniki, które wykazały silnie toksyczne i kancerogenne właściwości. Używaliśmy ich do tej pory w różnych produktach i kosmetykach i nie byliśmy świadomi, że część z nich rujnuje nasze zdrowie i urodę. Łączna ilość tych nowo zbanowanych składników to aż 23 związki. Toksyczne substancje konserwujące w kosmetykach mają ogromny i negatywny wpływ na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne, urodę oraz samopoczucie. To, że Unia banuje kolejne składniki jest przykładem na to, że żaden produkt otrzymywany sztucznie w laboratoriach nie może być całkowicie bezpieczny. A pamiętajmy, że codziennie jesteśmy też narażani na działanie innych związków, o równie toksycznych właściwościach.

W jaki sposób możemy przestawić się na prawdziwą troskę o nasze zdrowie i życie?

Po pierwsze, przestawmy się na kosmetyki naturalne. W naszym kraju tworzy się z roku na rok coraz więcej ciekawych marek, które pracują nad naturalnymi i zupełnie bezpiecznymi produktami. Szablonową marką jest firma Mokosh, która tworzy rewelacyjne produkty. Przykładowo, najlepsze serum z witaminą c to Wygładzające serum do twarzy z bakuchiolem Owies i bambus 30 ml. Zawiera wysoką zawartość łatwo przyswajalnej dla organizmu witaminy C. Ponadto, zawiera inne składniki takie jak wyciąg z lukrecji czy olejek macadamii, które utrzymują teksturę produktu oraz doskonale przyswajają się przez skórę. Innym ciekawym produktem jest Liftingująca maska do twarzy Owies i bambus 60 ml, idealna do zastosowania zarówno z samego rana, jak i wieczorem, ponieważ rano doda naszej skórze zastrzyk energii, a wieczorem zapewni ukojenie skórze i pełną regenerację.