Służą do tego przede wszystkim wszelkie produkty oczyszczające takie jak żele lub pianki do mycia. Jednakże w większości przypadków jest to niewystarczające i warto zastanowić się nad wprowadzeniem kolejnych produktów z jeszcze skuteczniejszym działaniem. Między innymi swoją uwagę dobrze jest poświęcić etapowi złuszczania naskórka. Świetnie nadaje się do tego peeling enzymatyczny polskiej marki MOKOSH, w którym zawarty jest między innymi olej z nasion dzikiej róży. Jego działanie widać bardzo szybko, a skóra staje się promienna, świetlista i przygotowana na dogłębne odżywianie i nawilżenie. Peeling enzymatyczny należy nałożyć na czyszczoną już dobrze z resztek makijażu oraz zanieczyszczeń skórę. Peeling powinno się zatrzymać na twarzy na około kilka minut, dzięki czemu będzie mógł efektywnie zadziałać. Zmywając peeling należy bardzo delikatnie masować skórę. Jeśli cera jest tłusta i wymaga nieco silniejszego działania można spróbować trzymania peelingu przez nieco dłuższy czas. Po zastosowaniu i zmyciu całego peelingu z twarzy nie wolno pominąć etapu głębokiego nawilżenia. Naturalny balsam do twarzy MOKOSH świetnie wchłonie się w tak doskonale przygotowaną skórę i będzie mógł szybko zadziałać. Naturalny balsam dobrze jest nałożyć delikatnie go wklepując, dzięki czemu cały kosmetyk wchłonie w twarz zamiast dłoni. Warto również wybrać najlepszy krem pod oczy z MOKOSH, który zadba o tę najdelikatniejszą część twarzy. Skóra pod oczami jest niezwykle wrażliwa i nie powinno się na nią nakładać peelingu enzymatycznego. Jednakże mimo wszystko po zastosowaniu peelingu warto wklepać najlepszy krem pod oczy i mieć pewność odpowiedniego zadbania o dolną powiekę. Peeling enzymatyczny stosowany raz na kilka dni przyniesie satysfakcjonujące rezultaty.