Naturalne kosmetyki z dość oczywistych względów w ostatnim czasie cieszą się coraz większą popularnością. Jedna niestety nie brakuje nieuczciwych producentów chcących na popularności takich kosmetyków zarobić.
Czym się więc kierować, aby nie dać się oszukać i rzeczywiście wejść w posiadanie prawdziwych i całkowicie naturalnych kosmetyków? Pierwsza i zdecydowanie najważniejsza zasada brzmi - czytaj etykiety! Producenci stosują mnóstwo sztuczek w celu sprzedaży swojego produktu w możliwie jak największej ilości, jednak etykiety z różnych względów muszą zawierać prawdziwy skład danego produktu.
To właśnie uważnie zagłębiając się w informacje zawarte na etykiecie jesteśmy w stanie dowiedzieć się najwięcej o danym kosmetyku. Etykiety kosmetyków naturalnych nie będą miały oznaczeń świadczących o zawartości parabenów, syntetycznych emulgatorów (oznaczanych jako PEG) czy pochodnych ropy naftowej (w różnego rodzaju kosmetykach syntetycznych pojawia się przede wszystkim olej parafinowy, wazelinowy, parafina, wazelina). W naturalnych kosmetykach nie wykazana jest także zawartość silikonu, syntetycznych barwników czy działających drażniąco (w szczególności na bardzo wrażliwą skórę) substancji zapachowych. Czytając etykietę należy zagłębić się to czy i w jakim stężeniu w danym produkcie kosmetycznym występują roślinne ekstrakty, tu więcej znaczy lepiej.
Duża ich zawartość świadczy o tym, że kosmetyk jest naturalny, a jego stosowanie w zdecydowanej większości przypadków będzie bezpieczne. Nazwy ekstraktów często pojawiają się w wersji łacińskiej, więc zawsze w takim przypadku warto skorzystać z mobilnego słownika czy specjalnej aplikacji aby sprawdzić, jakie składniki znajdują się w produkcie, który mamy zamiar kupić. Dobrym sposobem na ocenę naturalności produktu może być dopatrywanie się w nim odpowiednich certyfikatów.
Zobacz więcej: