Wystawianie skóry na całym ciele na silne promienie słoneczne, w głównej mierze ma zapewnić piękną i brązową opaleniznę. Jednak oprócz zmiany koloru skóry na bardziej brązowy, następuje także szereg zmian, które nie zawsze są widoczne, lecz mają bardzo zły wpływ na zdrowie i wygląd.

Silne działanie promieni słonecznych przede wszystkim wysusza skórę w bardzo widoczny sposób. Po długim opalaniu się skóra wymaga dogłębenj regeneracji oraz nawilżenia. Ponadto skutki, takie jak szybsze wiotczenie, pojawianie się większej ilości wyprysków i nieestetycznych przebarwień, a także w dłużej perspektywie konsekwencje zdrowotne. Błędnym jest także przekonanie, że opalanie się pomaga wytwarzać odpowiednią dawkę witaminy D, ponieważ opalenizna stanowi barierę, przez którą ta witamina nie jest wytwarzana. Znacznie rozsądniejszym będzie więc balsam brązujący, stosowany regularnie i umiejętnie, który pozwoli uzyskac piękny efekt, jakim jest natualna opalenizna, dbając jednocześnie o zdrowie skóry i całego ciała. Naturalny samoopalacz powinien zawierac takie składniki jak pomarańcza oraz cynamon, których działanie jest bardzo efektywne i szybko widoczne. Balsam brązujący MOKOSH to świetny wybór, ponieważ nadaje się dla każdego typu skóry i nie wymaga tajemnej wiedzy na temat jego aplikacji. Wystarczy wmasować go w skórę całego ciała po kąpieli, kiedy będzie ona odpowiednio oczyszczona, a następnie zaczekać na wchłonięcie się. Naturalny samoopalacz w przeciwieństwie do opalenizny uzyskanej na słońcu, może pozostać w kosmetyczce przez cały rok, dzięki czemu promienny wygląd i lekka opalenizna będą widoczne nawet w chłodniejsze dni bez dostępu do naturalnych promieni słonecznych. Naturalna opalenizna uzyskana w warunkach domowych przy pomocy odpowiednich kosmetyków, oznacza dużą świadomość i troskę o własne zdrowie. Pierwsze, bardzo korzystne efekty, oprócz zmiany koloru skóry, to także większe nawilżenie, jędrność i brak uczucia ściągnięcia skóry po zbyt długim przebywaniu na słońcu, charakterystycznym w trakcie plażowania.